Przed nami decydująca faza sezonu zasadniczego Tauron Basket Ligi. Kogo zobaczymy w play off? Czy Stelmet utrzyma fotel lidera?
Czy Stelmet utrzyma pozycję lidera? |
Zadyszka Stelmetu
Czy ostatnią porażkę zielonogórzan w Hali Mistrzów można nazwać wypadkiem przy pracy? Wydaje mi się, że nie. Stelmet w tym sezonie
nie potrafi grać z zespołami ze ścisłej czołówki.
Rosa, Polski Cukier, a ostatnio Anwil - te kluby wygrały już ze Stelmetem w obecnych rozgrywkach.
W tabeli zrobiło się ciasno i jeśli w najbliższą niedzielę radomianie pokonają aktualnych mistrzów Polski, to mają szansę na ich przegonienie przed fazą play off. Warunkiem jest wygrana ROSY w Zielonej Górze i jeszcze jedna porażka zawodników Saso Filipovskiego w ostatnich czterech kolejkach rundy zasadniczej.
Mistrz ma problemy. Czy dotrwają do końca sezonu zasadniczego na fotelu lidera?
Osobiście wierzę w zwycięstwo ROSY ze Stelmetem. To zapowiadałoby bardzo interesującą końcówkę pierwszej rundy, ponieważ walka
o rozstawienie przed play off toczyłaby się do ostatniej kolejki.
Z drugiej jednak strony, Stelmet jest bardzo dośwaidczonym zespołem i już nie raz udowadniał, że potrafi grać pod presją przeciwników. Tak było chociażby w zeszłym roku, kiedy to zespół z Winnego Grodu przegrał walkę o pierwsze miejsce przed grą w TOP8 w ostatnim meczu sezonu zasadniczego z PGE Turowem Zgorzelec. Po tej porażce jako głównego faworyta do zdobycia złota typowano ówczesnego obrońcy tytułu.
Jak potem się okazało, były to tylko złudne marzenia, bowiem zielonogórzanie wygrali finałową serię z PGE Turowem Zgorzelec 4:2 i to oni sięgneli po Mistrzostwo Polski.
Koniec dominacji Mistrzów
Zapewne wielu z Was będzie chciało polemizować z tym stwierdzeniem. Sądzę jednak, że mimo ich znakomitego składu, dominacja Stelmetu
w lidze powoli się kończy. Jak pokazują tegoroczne wyniki, Tauron Basket Liga stała się bardzo wyrównana. Zespołowi Saso Filipovskiego już nie tak często zdarzają się mecze-spacerki. Oczywiście ktoś może powiedzieć: ale jak to? A ostatni pogrom nad Startem Lublin 100:53?
Faktycznie, mistrzom Polski przytrafiają się takie mecze, gdzie ich przewaga nad rywalem jest olbrzymia,ale potrafią też przegrać nawet z ostatnim zespołem ligi, co miało miejsce 13. grudnia. W Lublinie Stelmet przegrał 82:78, w niczym nie przypominając zespołu, który zdobył Mistrzostwo Polski.
Trener Saso Filopovski i jego zawodnicy w tym roku będą musieli zrobić zdecydowanie więcej żeby zagrać w Wielkim Finale. Zespoły takie jak Rosa, Polski Cukier Toruń czy Anwil, wiedzą jak pokonać Stelmet, bo dokonali tego już w tym sezonie (a radomianie nawet dwukrotnie). Wydaje się, że kluczem do pokonania Stelmetu jest agresywna gra obronie i pozwalanie jedynie na rzuty zza łuku. Mistrzowie grając pod presją nie spisują się dobrze w tym elemencie, mimo, że w swoim zespole posiadają dobrych strzelców.
Kto w pierwszej czwórce?Wydaje się, że przewagę własnego parkietu w play off będą mieli Stelmet, Rosa, Anwil i Polski Cukier. Z walki o pierwszą czwórkę, na pewno nie rezygnują Czarni Słupsk. Jednak wydaje się, że to wyżej wymienione zespoły będą zaczynały rywalizację w TOP8 z przewagą własnego boiska.
Rosę i Twarde Pierniki można było stawiać przed sezonem w czołówce, jednak obecność w niej Anwilu jest w pewien sposób zaskoczeniem. Jeszcze w sierpniu ważyły się losy tego klubu, ich przystąpienie do rozgrywek do ostatniej chwili stało pod znakiem zapytania, ze względu na problemy finansowe.
Udało się i we Włocławku skomponowano całkiem dobry zespół z Oguchim, MVP AfroBasketu na czele. W dodatku, w połowie sezonu dołączyli
do zespołu Danilo Andjusić i Michał Chyliński. W takim składzie, przynajmniej na papierze, Rotweillery są jednym z kandydatów do medalu w tegorocznych rozgrywkach.
Patrząc na terminarz gier, Czarni będą mieli duże problemy z awansem do pierwszej czwórki. Słupszczan czeka m.in. trudne spotkanie z PGE Turowem Zgorzelec, który cały czas walczy o awans do najlepszej ósemki, czy z AZS-em Koszalin. Zespół prowadzony przez trenera Kamila Sadowskiego, pod wodzą którego wygrał dwa z czterech spotkań, mimo dobrej dyspozycji w ostatnich spotkaniach nie ma już szansy na grę
w play off.
Wilki Morskie gryzą wszystkichPodopieczni trenera Marka Łukomskiego są na fali i obecnie w czołówce Tauron Basket Ligi chyba nie ma zespołu, który chciałby trafić na nich
w ćwierćfinale. Szczecinanie wygrali 8 z ostatnich 9 spotkań. Imponująca forma tego zespołu przekłada się na ich pozycję w tabeli. Wilki Morskie obecnie znajdują się na 7. miejscu, jednak do będącego na 6. pozycji Polfamexu Kutno tracą zaledwie jedno zwycięstwo, co przy wysokiej formie zawodników Marka Łukomskiego i dodatniego bilansu małych punktów w bezpośrednich meczach, może skutkować awansem na szóstą lokatę
i grę z teorytycznie łatwiejszym rywalem (w tym momencie są nim Czarni Słupsk). Czy faktycznie tak się stanie? To się okaże. Na pewno
w Szczecinie mogą już być zadowoleni, a trener Marek Łukomski, może być spokojny o swoją posadę (przynajmniej narazie), bowiem szczecinanie wykonali plan minimum i awansują w tym sezonie do play off.
Pary play off (stan po 27. kolejce):
STELMET - ASSECO
ROSA - WILKI MORSKIE
ANWIL - POLFARMEX
POLSKI CUKIER - CZARNI
Po wczorajszym meczu można te tezy odrobinę skorygować. Stelmet zachowa z pewnością pierwsze miejsce przed PO. W takiej formie Rosa może mieć duże trudności z utrzymaniem 2 pozycji. Czarni mają najławiejszy terminarz, więc szansę na wyprzedzenie kogoś mają bardzo duże.
OdpowiedzUsuńI tak na marginesie Stelmet wygrał w zeszłym roku finał z Turowem 4:2. Tyle że dzięki serii 4:0 na koniec.
Niestety niedzielny mecz dużo zmienił, jeśli chodzi o sytuację w tabeli. Uważam, że mimo słabszej formy w ostatnim czasie ROSA utrzyma 2. pozycję przed play off, jeśli nie zaliczy żadnej niespodziewanej porażki. Poza tym ROSA ze wszystkimi zespołami z pozycji 3-6 ma dodatni bilans punktowy w bezposrednich meczach. Co do Czarnych. Jest to zespół nieobliczalny, przeplatajacy dobre spotkania, słabymi, dlatego sądzę, że do play off przystąpią z piątej pozycji. Jeśli chodzi o zwycięską serię Stelmetu w zeszłorocznym finale, jest to prawda. Przepraszam za błąd.
OdpowiedzUsuń